Kwestia wyboru właściwego sposobu ogrzewania niejednemu inwestorowi zafundowała zimne i bezsenne noce. Koszty ogrzewania stanowią prawie dwie trzecie wszystkich wydatków, ponoszonych na utrzymanie budynku. A przecież budynki z drewna kojarzone są przede wszystkim z ciepłym klimatem ich wnętrz. Zadbajmy o to, aby go nie zabrakło.
Polska to kraj skrajności. W lecie może być bardzo gorąco, ale zdarza się, że temperatura nie przekracza dziesięciu stopni. Z kolei zimą klimat swą srogością przywodzi niekiedy na myśl odległe tereny Syberii lub też wydaje się zbyt długim wstępem do lata. W tym kontekście wybór instalacji, w której znajdzie zastosowanie tylko jeden rodzaj paliwa, np. gaz, olej czy drewno, nie zawsze musi się sprawdzać. Optymalnym rozwiązaniem może być zintegrowany system ogrzewania.
Kwestia ocieplenia
Ogrzewanie budynku z drewna, stawianego w technologii szkieletowej lub z bali, niczym nie różni się od powstałego w technologii murowanej.
Ale nawet najlepszy na świecie system grzewczy z najbardziej wydajnym paliwem nic nie zdziałają, jeśli zaniedbamy kwestię właściwej izolacji. Według specjalistów prawidłowe ocieplenie ścian budynków i wyeliminowanie wszystkich mostków termicznych pozwala zaoszczędzić nawet do 25% energii, która bezpowrotnie ulatnia się przez nieszczelności.
Szukajcie, a znajdziecie
Uzbrojeni w podstawową, ale ważną wiedzę, poznajmy zalety systemu, który zaspokoi nasze energetyczne oczekiwania. Zintegrowany system ogrzewania przystosowany jest nie tylko do ogrzewania budynku, ale także do przygotowania ciepłej wody użytkowej. Składa się z kilku urządzeń grzewczych, współpracujących lecz niezależnych od siebie. Źródła energii wzajemnie się uzupełniają i nie dublują – podczas pracy jednego, drugie urządzenie „odpoczywa”. System w pierwszej kolejności wykorzystuje najtańsze źródła ciepła.
Przykłady? Wyobraźmy sobie, że nasz budynek ogrzewany jest systemem, na który składają się kominek z płaszczem wodnym, ogrzewanie olejowe i kolektory słoneczne. Przy sprzyjającej aurze nie ma konieczności stosowania wszystkich podsystemów jednocześnie. Cały układ jest oczywiście sterowany automatycznie. O stałą temperaturę w pomieszczeniach dba np. kominek z płaszczem wodnym, przy bardzo słonecznej pogodzie pracują tylko kolektory, które podgrzewają c.w.u. Jeden z częściej stosowanych systemów składa się z kominka z płaszczem wodnym, kotła (gazowego lub olejowego), pompy ciepła i kolektorów słonecznych.
Ciepło pod płaszczem
Z zewnątrz wkład kominkowy z płaszczem wodnym nie różni się od wkładów tradycyjnych. Ale warto przyjrzeć się jego wnętrzu. W kominkach z płaszczem wodnym korpus składa się z podwójnych ścianek, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełniona jest wodą. Odbiera ona ciepło z komory spalania i przekazuje do instalacji grzewczej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kominki mogą pracować tylko w instalacji typu otwartego, czyli zabezpieczonej przed uszkodzeniem w wyniku nadmiernego wzrostu ciśnienia tzw. otwartym naczyniem wzbiorczym. Z kolei instalacja z kotłami na olej czy gaz wymaga zamkniętego naczynia wzbiorczego. Jeśli więc decydujemy się na kominek z płaszczem wodnym, ale równocześnie chcemy mieć możliwość ogrzewania budynku gazem lub olejem, musimy zastosować dwie instalacje: typu zamkniętego z kotłem na gaz lub olej i typu otwartego z kominkiem. Instalacje łączy się za pomocą specjalnego wymiennika.
Pompuj energię
Do ogrzewania budynku może nam też posłużyć energia zmagazynowana w wodzie, ziemi lub powietrzu. Aby ją pobrać, potrzebujemy pompy ciepła. Energia pozyskiwana ze źródeł naturalnych (energia niskotemperaturowa) podwyższana jest do temperatury umożliwiającej ogrzewanie. Instalacja składa się z dolnego źródła ciepła (układ pobierający ciepło z otoczenia), pompy ciepła oraz układu oddającego energię, czyli górnego źródła ciepła. Moc pompy należy dopasować do zapotrzebowania energetycznego budynku. Niewłaściwie dobrana sprawi, że urządzenie nie będzie w stanie go ogrzać lub, wręcz przeciwnie, przyczyni się do marnowania energii. Pompy ciepła instalowane są w niskotemperaturowych instalacjach grzewczych, np. przy ogrzewaniu podłogowym. W przypadku zastosowania tradycyjnych grzejników, ich powierzchnia grzewcza powinna być zdecydowanie większa.
Dodaj komentarz