Planując budowę domu z drewna, większość inwestorów myśli o wyposażeniu go w kominek. Stanowi on źródło ciepła, jest ważnym elementem kompozycji wnętrza, tworzy też niepowtarzalny klimat, kojarzący się z sielską atmosferą życia na prowincji. Czy jednak umieszczenie kominka w budynku drewnianym to dobry pomysł?
Kominek w domu drewnianym może zwiększać ryzyko pożarowe. Istnieją jednak sposoby, aby zagrożenie to sprowadzić do minimum. Do domów drewnianych nadają się wyłącznie kominki typu zamkniętego. Do wyboru mamy modele wolno stojące zwane kozami, albo kasety lub wkłady kominkowe, które wymagają palenisk budowanych od podstaw. Zanim jednak wybierzemy wkład kominkowy, zastanówmy się nad zadaniami, jakie ma spełniać „ognisko domowe”. Jeśli, oprócz funkcji dekoracyjnych, ma ono stanowić również źródło ciepła, niezbędne będzie dopasowanie jego mocy grzewczej do kubatury pomieszczenia.
Wnętrze i izolacja
Co zrobić, aby posiadanie kominka było przyjemnością, a nie dodatkowym źródłem stresu? Po pierwsze, musimy wybrać taki projekt domu, w którym komin dostosowany jest do podłączenia kominka, a w przypadku ogrzewania za pomocą gorącego powietrza, ma również wyznaczone miejsca do przeprowadzenia przewodów grzewczych. Istotną sprawą jest także waga kominka. Jego wkład i obudowa mogą osiągać ciężar ok. 500 kg, ale na rynku dostępne są urządzenia, które ważą ponad tonę, dlatego trzeba sprawdzić, czy fundament lub strop mają wystarczającą nośność. Po trzecie, należy pamiętać, że kaseta lub wkład kominkowy nagrzewają się do ok. 400°C, a więc nie mogą stykać się z materiałami łatwopalnymi.
Do zabudowy stosujemy płyty gipsowo-kartonowe o zwiększonej odporności ogniowej. Oprócz tego, wszystkie elementy wewnątrz obudowy muszą posiadać izolację termiczną, np. z wełny mineralnej z warstwą folii aluminiowej, przylegającą do kominka, chroniącą obudowę i ściany przed nadmiernym nagrzewaniem. Włókna wełny szklanej wytrzymują temperaturę do ok. 600°C, natomiast wełny skalnej do ok. 1000°C. Do izolacji poleca się też płyty krzemianowo-wapniowe, które klasyfikowane są jako materiał niepalny, wytrzymujący nawet 1000°C. Ich zastosowanie nie niesie ze sobą ryzyka, że po latach użytkowania będziemy wdychać drobiny wełny mineralnej. Wełna bowiem wymaga izolowania łączeń poszczególnych jej płatów, a jeśli połączenie to nie zostanie wykonane solidnie, albo aluminiowa taśma łącząca będzie kiepskiej jakości, może dojść do rozszczelnienia.
Bez stresu
Istotną sprawą dla bezpiecznego użytkowania kominka jest prawidłowa wentylacja obudowy. Do wytworzenia 1 kW mocy grzewczej kominki zamknięte zużywają 6–8 m³ powietrza na godzinę. Ich wkład musi być więc zamontowany w taki sposób, aby miał zapewniony stały dopływ powietrza od dołu. Aby nie dopuścić do przegrzania obudowy kominka, należy zadbać o sprawne odprowadzanie ciepła. W górnej części okapu muszą być wycięte otwory, zabezpieczone kratkami z materiałów niepalnych (mosiądzu, stali, aluminium), przez które część wydzielanego ciepłego powietrza wydostaje się do pomieszczenia. Jeśli kominek ma stanąć przy ścianie z materiałów palnych, trzeba ją zabezpieczyć ścianką ochronną, murowaną lub z płyt o podwyższonej odporności ogniowej. Ważne, aby przestrzeń między ścianką palną, a ochronną była dobrze wentylowana. Najlepszy efekt osiągniemy, wycinając otwory w dolnej i górnej części ścianki, które zabezpieczymy kratkami z materiałów niepalnych.
Dodaj komentarz