Okna idealne?

Okna idealne?

Jak powiedział kiedyś G. B. Shaw: Ideały są jak gwiazdy, jeśli nie można ich mieć, należy się według nich orientować. Pisarz z pewnością nie mówił o oknach, jednak zasada pozostaje wciąż ta sama. Okno idealne jako takie trudno jest znaleźć, ale z pewnością bez problemu kupimy okno zbliżone do ideału. Wystarczy, że poznamy kilka warunków, jakie musi spełniać doskonały produkt, a wtedy wybór będzie już jasny.

Elementem, którego będziemy szczególnie poszukiwali w oknie idealnym, jest jego zdolność do zatrzymywania ciepła generowanego w domu. W dobie drogich paliw i kryzysu energetycznego ta cecha okna jest nie tylko zachcianką czy wymysłem, a wręcz obowiązkiem. Dom energooszczędny to dom, który zużywa ok. 700 l oleju opałowego lub 700 m³ gazu na rok. Dla porównania dom tradycyjny z ulepszonym standardem ciepła zużywa ok. 1200 l oleju opałowego lub 1200 m³ gazu na rok. Jest zatem o co powalczyć.

Okien idealnych będziemy poszukiwali w dwóch, najpopularniejszych na rynku ich rodzajach: oknach plastikowych (PCW) i oknach drewnianych. Pod uwagę weźmiemy takie ich właściwości, jak izolacyjność cieplna, czyli jak dużo ciepła ucieknie z naszego domu przez okno; izolacyjność akustyczna – przenikanie hałasu przez okno z zewnątrz do budynku; profil okna, czyli liczba komór w przypadku produktów z PCW lub liczba warstw w oknach z drewna.

Wskaźniki, które mówią

Podstawowym parametrem, istotnym dla inwestorów kupujących okna, jest współczynnik izolacyjności cieplnej U (W/m²K). Polskie normy budowlane narzucają producentom okien konkretne wymagania odnośnie tego parametru. Różnicują jego wymaganą wartość względem strefy klimatycznej, w której okno będzie „pracowało”. Maksymalna wartość U dla całego okna, przy temperaturze pokojowej wynoszącej 20° C, dla północno wschodniej i południowej Polski wynosi 2 W/m²K, natomiast dla centralnej i zachodniej – 2,6 W/m²K. Im mniejsza jest wartość wskaźnika, tym mniej ciepła ucieka przez okno. Najnowsze rozwiązania technologiczne pozwalają znacznie obniżyć ten parametr. Standardowe okna PCW mają wartość U w przedziale 1,5–2 W/m²K, natomiast drewniane 1,3–1,5 W/m²K. Zdolność okna do zatrzymywania ciepła wytwarzanego w domu jest wyzwaniem dla producentów, ale też istotną informacją wykorzystywaną w ofercie marketingowej. Z tego powodu, aby wybrać produkt idealny, trzeba wiedzieć, że wskaźnik ten jest często zaniżany lub też podawana wartość dotyczy tylko jednego elementu składowego okna, np. szyby, a nie okna jako całości. Tymczasem dla inwestora znaczenie ma przede wszystkim U dla całego okna, czyli dla szyby i ramy, zwanych też częściami przezroczystą i nieprzezroczystą okna. Bardzo dobre okno PCW będzie miało wskaźnik U dla całego okna w granicach 1,1–1,3 W/m²K. Na potrzeby domów pasywnych powstają jednak produkty o wskaźniku równym 0,7 W/m²K. Ich podstawową wadą jest bardzo wysoka cena. Wartość wskaźnika oscylującą w okolicach 1,1–1,3 W/m²K, z powodzeniem można uznać za dobrą.

Ważny mostek

Termoizolacyjność okien plastikowych i drewnianych w bardzo dużym stopniu zależy od użytych do ich budowy szyb. Nowoczesne produkty składają się z dwu- lub trzyszybowych zestawów szkła zespolonego, oddzielonych ramką dystansową, wykonaną z metalu lub tworzywa termoizolacyjnego. O izolacyjności cieplnej decyduje zarówno rodzaj użytej szyby, jak i grubość zestawu. Bardzo duży wpływ na wskaźnik U ma użycie w zestawie szybowym przynajmniej jednej tafli szkła niskoemisyjnego. Zwiększa ono temperaturę szyby wewnętrznej, dzięki czemu w pomieszczeniu utrzymywane jest ciepło. Przestrzeń między szybami w oknach z PCW i drewna wypełniana jest gazem szlachetnym, najczęściej argonem lub kryptonem, użycie którego jest znacznie droższe. Ramka dystansowa, oddzielająca szyby nie ma istotnego wpływu na ich termoizolacyjność. Jednak wykonanie jej z innego materiału niż metal, np. z tzw. termixu, powoduje, że znika efekt mostka termicznego. O jego „obecności” może świadczyć skraplanie się w dolnej części szyby pary wodnej.

Wyścig komór

Na termoizolacyjność okien plastikowych duży wpływ ma budowa profilu, a przede wszystkim liczba przegród (komór) w skrzydle i ościeżnicy. Zasada jest prosta: im więcej komór, tym współczynnik przenikania ciepła jest niższy. Na rynku dostępne są obecnie okna siedmio-, a nawet ośmiokomorowe. Tymczasem specjaliści przekonują, że tak duża liczba komór nie jest nam w rzeczywistości potrzebna, gdyż z każdą dodatkową komorą efekt utrzymywania ciepła powiększa się nieznacznie. Dla naszego idealnego okna PCW wystarczających będzie 6 komór, co w zupełności zapewni odpowiedni poziom utrzymania ciepła w domu.

 

Autor: Agata Wołosik


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *